Medytacja na I sobotę -Tajemnica trzecia chwalebna – Zesłanie Ducha Świętego
Tajemnica trzecia chwalebna – Zesłanie Ducha Świętego
Witaj Maryjo, pełna łaski Matko Pana naszego, Jezusa Chrystusa, Matko Kościoła i Matko moja. Witaj Maryjo, Oblubienico Ducha Święta.
Dzisiaj Maryjo zapraszasz mnie razem z Apostołami i uczniami, z rodzącym się Kościołem do jerozolimskiego Wieczernika Zesłania Ducha Świętego. Gdy przywodzę w pamięci przed oczy mojej duszy obraz zesłania Ducha Świętego, widzę Cię Maryjo, jako Królową Apostołów i przypominają mi się słowa św. Wincentego Pallottiego:
Postanawiam przedstawiać sobie (często to w sobie odnawiać), że w jakimkolwiek będę się znajdował miejscu, będę wraz ze wszystkimi stworzeniami w Jerozolimskim Wieczerniku, gdzie Apostołowie otrzymali Ducha Świętego; i jak Apostołowie pozostawali tam z Najświętszą Maryją, tak będę sobie też wyobrażał, iż jestem tam z moją nade wszystko najukochańszą Matką Maryją i z nade wszystko najbardziej umiłowanym Oblubieńcem Jezusem, którzy – uważam to za pewne – jako moi najosobliwsi Obrońcy sprawią, że spłynie na mnie i na innych obfitość Ducha Świętego. Tak też częściej wedle możności przedstawiać sobie będę, że kiedy ja i inne stworzenia, trwamy w Wieczerniku, zstępuje na nas obfitość i pełnia Ducha Świętego. Pragnę z niej odnosić owoce tak obfite, jakie odnosiliby z niej wszyscy Święci, Apostołowie i Maryja zakładając, że pełnię tę przyjęli z niedościgłą doskonałością.
Maryjo, teraz jestem przy Tobie i z Tobą w jerozolimskim Wieczerniku i proszę, opowiedz mi o sobie, Maryjo, opowiedz o Kościele, który dzięki Twojej obecności trwa na modlitwie i otwiera serce na dar Ducha Świętego. Maryjo, Ty jedna spośród wszystkich obecnych wtedy w Wieczerniku nie musiałaś przygotować się na zesłanie Ducha Świętego, bowiem od chwili zwiastowania byłaś wypełniona Duchem Świętym. Z Ducha Świętego poczęłaś Jezusa i w Duchu Świętym żyłaś jako Matka Zbawiciela, jako Święta Boża Rodzicielka. Powiedz mi, Maryjo, czy wtedy, przez tych pięćdziesiąt dni modlitwy i oczekiwania na dar Ducha Pocieszyciela opowiadałaś trwającym na modlitwie w Wieczerniku o tym, jak Duch Święty Cię wypełnił, jak żyjesz w Duchu Świętym? A może zbędne były słowa, bo przecież Ci, którzy modlili się z Tobą, Maryjo, znali Cię. Widzieli, jak żyjesz, jak się modlisz, jak traktujesz innych, jak pracujesz i to patrzenie właśnie i poznawanie Twojego życia, Maryjo, było żywą opowieścią o tym, jak wypełnia Cię Duch Święty. Maryjo, jak przeżywałaś zjednoczenie z Duchem Świętym? Jesteś Oblubienicą Ducha Świętego, wybranką Bożej Miłości. Patrzę na Ciebie, Maryjo, w Wieczerniku zesłania Ducha Świętego i jednocześnie widzę Ciebie w chwili zwiastowania. Czy chcesz mi przez to powiedzieć, Maryjo, że zgoda na wolę Bożą, pójście drogą, którą Bóg wyznacza, jest otwarciem na działanie Ducha Świętego, jest przyjęciem do serca Jego obecności? Tak, Maryjo, Ty jesteś wzorem w przyjmowaniu natchnień Ducha Świętego, patrząc na Ciebie, uczę się pokornego poddania natchnieniom Ducha Bożej Miłości. Ale co widzę, Maryjo, Ty nie tylko jesteś z Apostołami w Wieczerniku Pięćdziesiątnicy, nie tylko swoim przykładem i obecnością uczysz ich otwierać serca na tchnienie Ducha, ale z całą mocą miłości swego Niepokalanego Serca modlisz się za nich. Modlisz się dla nich i dla całego Kościoła o pełnię darów Ducha Świętego. Maryjo, modlisz się też za mnie i prosisz, aby i moje serce, moją wolę, pragnienia, całe moje człowieczeństwo ogarnął Duch Święty, aby wszystkie dary i owoce Ducha Świętego stały się moim udziałem.
Gdy wiele lat później św. Paweł w Liście do Galatów wymienia owoce Ducha Świętego. Pisze o tym, co Ty, Maryjo, wypraszasz każdego dnia dla mnie i dla każdego człowieka na tej ziemi. „Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie” (Ga 5,22-23). Maryjo, Ty jesteś pełna tych świętych owoców Ducha. Jesteś pełna wszelkich darów Bożych. Sam Bóg zachwyca się Twoim wewnętrznym pięknem. Maryjo, wiem, że duszom mistycznym czasem odsłaniasz tajemnice Boże i tajemnice Twojego życia i serca. Kościół potwierdza, że Sługa Boża Maria z Agredy zakonnica i mistyczka urodzona w 1602 r. otrzymała od Ciebie Maryjo łaskę poznania Twojego życia. W dziele Mistyczne Miasto Boże spisała te objawienia. Maryjo, i mi przez treść tych objawień odsłaniasz prawdę o sobie, o Jezusie, o Kościele i o mnie. Maryjo, pozwól mi teraz wniknąć sercem i umysłem w to, co o tajemnicy zesłania Ducha Świętego zapisała Maria z Agredy.
Królowa niebios, Apostołowie oraz reszta uczniów i wiernych przebywali w sali Ostatniej Wieczerzy, w radosnym oczekiwaniu na spełnienie się obietnicy Zbawiciela, że ześle im Ducha Świętego, Pocieszyciela, który ich nauczy wszystkiego i przypomni im wszystko, cokolwiek słyszeli w Jego naukach. Wszyscy byli zespoleni przez miłość i jednomyślność; w swoim myśleniu i czynach byli jednym sercem i jedną duszą. W modlitwie, poście i oczekiwaniu na Ducha Świętego wszyscy byli zgodni, albowiem w sercach niezgodnych Duch Święty mieszkać nie może. W pełni swej mądrości i łask Maryja pierwsza poznała czas, jaki wola Boża naznaczyła na Zesłanie Ducha Świętego. Gdy skończyły się Zielone Świątki, to jest gdy upłynęło pięćdziesiąt dni od Zmartwychwstania Zbawiciela, Najświętsza Panna widziała, jak w niebie Osoba Słowa w swojej ludzkiej postaci przedstawiała Odwiecznemu Ojcu obietnicę, którą Zbawiciel dał Apostołom – że ześle im Ducha Świętego jako Pocieszyciela; Syn Boży mówił do Ojca, że nadszedł czas, który Jego nieskończona mądrość wyznaczyła na wyświadczenie świętemu Kościołowi tego dobrodziejstwa; że wiara przyniesiona przez Jezusa Chrystusa dozna umocnienia i rozszerzenia; że zostaną rozdane dary, które wysłużył Zbawiciel.
Syn Boży przypomniał również, jakie zasługi wyjednał w swoim śmiertelnym Ciele przez swe życie, cierpienia i śmierć, owe tajemnice, których dokonał ku zbawieniu rodzaju ludzkiego, przez które stał się Orędownikiem i Pośrednikiem między przedwiecznym Ojcem a ludźmi. Przypomniał również, że pomiędzy ludźmi żyje Jego najsłodsza Matka, którą sobie tak upodobały Osoby Boskie. Prosił dalej Majestat Boski, aby Duch Święty przyniósł dary nie tylko niewidzialne, lecz aby ukazał się także w postaci widzialnej, by uczynić prawo Ewangelii w oczach świata, wzmocnić i utwierdzić Apostołów i wiernych, którzy mieli głosić Słowo Boże, wzbudzić przestrach i obawę w nieprzyjaciołach, którzy Go za życia prześladowali i przybili do Krzyża.
Modlitwy, które nasz Zbawiciel zanosił w niebie, na ziemi popierała Jego najświętsza Matka. W najgłębszej pokorze, leżąc krzyżem w prochu poznała, że prośba Zbawiciela świata została przyjęta przez Trójcę Przenajświętszą i że zapadło postanowienie Zesłania Ducha Świętego na ziemię. Wczesnym rankiem w niedzielę świąteczną najmędrsza Królowa upomniała Apostołów, uczniów i święte niewiasty, aby wszyscy modlili się i ufali, albowiem wkrótce nawiedzi ich Duch Boży.
Maryjo, co było dalej, wiemy z Dziejów Apostolskich. Bóg spełnił obietnicę i zesłał Ducha Świętego. Dzięki Tobie, Maryjo, wszyscy zgromadzeni w Wieczerniku wytrwali w wierze i na modlitwie. Co czułaś, Maryjo, co przeżywało Twoje Serce Niepokalane, gdy widziałaś w duchu, że zbliża się święta chwila zstąpienia Ducha Świętego? Jak gorąco modliłaś się wtedy za młody Kościół, trwający na modlitwie razem z Tobą? Jaką modlitwą otaczałaś wtedy św. Piotra, jak modliłaś się za Kościół, za wszystkich wierzących, za mnie? Maryjo, jak modlisz się za mnie? O co prosisz Boga dla mnie? Moje serce przeczuwa, że prosisz Maryjo dla mnie o świętość życia, o ukochanie Boga całym sercem, o ducha służby i uwielbienia Boga. Maryjo, Matko moja, bądź błogosławiona, niech chwalą Cię i kochają wszystkie stworzenia za Twoją macierzyńską miłość do mnie i wszystkich ludzi na ziemi. O tak, Maryjo, jesteś Królową Apostołów, jesteś Matka Kościoła, Wspomożeniem wiernych, Ucieczką grzesznych i Pocieszycielką strapionych. Maryjo, dzięki Tobie, dzięki Twemu wstawiennictwu Pośredniczko wszelkich łask, na Kościół w Wieczerniku jerozolimskim został wylany dar Ducha Świętego i ten sam dar Ducha Bożego, przez Twoje pośrednictwo, Maryjo, nadal prowadzi i umacnia Kościół i ciągle jest udzielany mnie, biednemu grzesznikowi, który pragnie kochać Boga i żyć wolą Bożą w codzienności.
Nie mogę jednak jeszcze wyjść z Wieczernika zesłania Ducha Świętego, chcę jeszcze pozostać z Tobą, Maryjo, w tym świętym miejscu. Pragnę jeszcze posłuchać bł. Katarzyny Emmerich, która tak widziała to, co wydarzyło się tuż po zesłaniu Ducha Świętego:
Kiedy już każdy został napełniony mistycznymi darami Ducha Świętego, grupę osób w Wieczerniku przeniknęło święte natchnienie. Poruszeni do głębi duszy, wydawali się niemal upojeni szczęściem i ufnością. Gdy Piotr i pozostali Apostołowie wyszli na miasto i z wyjątkowym żarem i natchnieniem otwarcie głosili przesłanie Chrystusa, Maryja pozostała w Wieczerniku. Leżąc twarzą do ziemi, modliła się za nawró- cenie wszystkich, którzy słyszeli Słowo Boże. I przyłączyło się owego dnia około trzech tysięcy wiernych. Kiedy Apostołowie powrócili do Wieczernika, Matka Boża powitała ich z wielką radością, a Piotr przedstawił Jej grupę nowo nawróconych mówiąc: Moi bracia, oto Matka naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa, któ- rego wiarę przyjęliście. Urodziła Go pozostając dziewicą przed Jego narodzinami, w trakcie i po nich. Przyjmijcie ją jako swoją Matkę i Wstawienniczkę, gdyż przez Nią wy i my otrzymamy światło, kierownictwo i wyzwolenie z naszych grzechów i nieszczęść.
Maryjo, dziękuję za to, że uczysz mnie otwierać serce i przyjmować Dary Ducha Świętego. Ave Maryja!
Przygotowano na podstawie: https://sekretariatfatimski.pl/